
~ Oscar ~
Spojrzałem rozmarzony na chłopaka siedzącego obok mnie. Jego wzrok skupiony był na telewizorze, a dłonie złożone miał na kolanie. Tak bardzo pragnąłem, aby w tym momencie móc się do niego przytulić. Poczuć się kochanym przez niego, nie kogoś innego. To było moje marzenie, ale całkowicie nie do spełnienia. Tak to jest, gdy zakochasz się w swoim przyjacielu, a szansa, że on odwzajemni twoje uczucie jest minimalna. Zwłaszcza, gdy on jest w stu procentach hetero, a ty jesteś chłopakiem.
- Idę się przejść - powiedziałem, wstając z kanapy. Felix spojrzał na mnie zaskoczony, ale po chwili kiwnął głową i powrócił do oglądania telewizji. Westchnąłem cicho i wyszedłem z pomieszczenia. Na korytarzu minąłem się z Omarem, który szedł do łazienki. Nie zwrócił na mnie większej uwagi, więc spokojnie założyłem buty i wyszedłem z domu. Skierowałem się w stronę parku. Niebo powoli robiło się ciemne, w końcu zbliżała się godzina 21.
Droga nie zajęła mi wiele czasu, bo po niecałych dziesięciu minutach siedziałem na ławce. Naciągnęłam bardziej na głowę czapkę i rozejrzałem się dookoła. O tej porze nie ma tu wielu osób, więc mam trochę spokoju. Zamknąłem oczy, odchylając głowę w tył i rozkoszując się chłodnym wiatrem.
Lubię czasem usiąść samemu, bez chłopaków i po prostu pomarzyć o tym, co by było gdyby... Co by było, gdybym wyznał chłopakom, a przede wszystkim Felixowi, że jestem gejem? Że kręci mnie własny przyjaciel? Że kocham go jak głupi? Boję się pomyśleć, jak mogliby na to zareagować.
Wyjąłem z kieszeni telefon, wchodząc w wyszukiwarkę. Zalogowałem się na kik'a, którego założyłem kilka dni temu, z czystej nudy. Moim oczom ukazała się jedna nowa wiadomość.
- Idę się przejść - powiedziałem, wstając z kanapy. Felix spojrzał na mnie zaskoczony, ale po chwili kiwnął głową i powrócił do oglądania telewizji. Westchnąłem cicho i wyszedłem z pomieszczenia. Na korytarzu minąłem się z Omarem, który szedł do łazienki. Nie zwrócił na mnie większej uwagi, więc spokojnie założyłem buty i wyszedłem z domu. Skierowałem się w stronę parku. Niebo powoli robiło się ciemne, w końcu zbliżała się godzina 21.
Droga nie zajęła mi wiele czasu, bo po niecałych dziesięciu minutach siedziałem na ławce. Naciągnęłam bardziej na głowę czapkę i rozejrzałem się dookoła. O tej porze nie ma tu wielu osób, więc mam trochę spokoju. Zamknąłem oczy, odchylając głowę w tył i rozkoszując się chłodnym wiatrem.
Lubię czasem usiąść samemu, bez chłopaków i po prostu pomarzyć o tym, co by było gdyby... Co by było, gdybym wyznał chłopakom, a przede wszystkim Felixowi, że jestem gejem? Że kręci mnie własny przyjaciel? Że kocham go jak głupi? Boję się pomyśleć, jak mogliby na to zareagować.
Wyjąłem z kieszeni telefon, wchodząc w wyszukiwarkę. Zalogowałem się na kik'a, którego założyłem kilka dni temu, z czystej nudy. Moim oczom ukazała się jedna nowa wiadomość.
@cuteboy: Zakochałem się w przyjacielu, nieznajomy.
Super się zaczyna, mnie się podoba. Hmm, kręci mnie to...Musze to przyznać, że to będzie najlepszy blog jaki czytałam o gejach, a zarazem pierwsze...hihih...ale jestem ciekawa co będzie dalej! Błagam dodaj szybciutko kolejny rozdział :*
OdpowiedzUsuńKocham ;*
Cudny rozdział! Foscar awww <3. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, więc pisz, pisz. Pozdrawiam, Mysia xx
OdpowiedzUsuń